Masz 'Paszport do piekła'?
Cluj-Napoca to prawdziwy skarb i tętniące życiem miasto braci studenckiej. 100 tysięcy studentów czyli jedna czwarta całej populacji to studenci. Przy tak ogromniej liczbie młodych gniewnych wokół, miasto tętni i panuje tam energiczny klimat. Zawsze dzieje się coś ciekawego. W zależności do zainteresowań możesz skosztować tamtejszej tradycji w licznych barach, nie brakuje teatrów, ważne wystawy artystyczne, imprezy kulturalne oraz festiwale.
Każdy dzień tygodnia jest jak weekend!
Oprócz turystycznej atrakcji jaką jest bastion (Tailors Bastion – bastion krawców), Cluj to interesujące muzea, a nawet mini karnawał w głębi kopalnii soli. Miasto jest pełne wigoru, którego tętno poczujesz na własnej skórze.
Cluj to nie tylko miejsce, które się zwiedza, to miasto, które oddycha i żyje!
Czyli gdzie jest pies pogrzebany... Aby poznać naprawdę dane miejsce trzeba się wtopić w środowisko lokalne. Trzeba chodzić tymi samymi ścieżkami co miejscowi...
Zacznij zwiedzanie tego magicznego miasta od „Kwiatów”, czyli ulubionego miejsca studentów. Ceny są naprawdę dla backpackerów. Wyjątkowa okazja na spróbowanie kawy z marcepanem.
Co powiesz na spacer średniowiecznymi uliczkami na Placu Muzeów gdzie wokół roi się od kawiarni, knajp, knajpeczek i tarasów. Każde drzwi to przynajmniej jeden bar i dopiero początek niespodzainek. Idąc dalej, odkryjesz więcej" Jeżeli nie ma szyldu nad drzwiami (to nie jest takie ważne) pamiętaj, zawsze jest jeden bar na górze i jeden w piwnicy.
Warto wejść na wzgórze Cytadelii i zobaczyć dech zapierojącą w piersiach panoramę miasta. Wracając, koniecznie zatrzymaj się w „Samsara Tea House”. Ściągnij buty, wyciągnij się wygodnie i znajdziesz rozkosz przechylając kubek wyśmienitej herbaty. W każdym pokoju zaczarowany las i psychodeliczne meduzy.
Następny przystanek to Atelier. Wszystkie stoły, krzesła i dekoracje wykonane są z kartonu ! To bardzo wyjątkowy bar z występami na żywo. Spróbuj " Paszport do piekła " – może brzmi groźnie ale smakuje super! Prawdziwy strzał w dziesiątkę!
Warto zakotwiczyć w jednym z klubów blisko „Placu Unirii” . Każdy z nich ma zdecydowanie inny klimat i są otwarte do późnych godzin porannych, do ostatniego klienta.
Nie można zakończyć wieczoru nie wstępując do "Rosas" na najsmaczniejszego kebaba w mieście. Dodatkowo wyśmienite kiełbaski i sosy w menu – napewno znajdziesz coś dla siebie. Nie zniechęcaj się liczbą ludzi jakich możesz spotkać w kolejce. Jakość przyciąga tłumy. Bon Appetit !
Masz już podstawy. To co najważniejsze zostało powiedziane. Teraz czas aby odpocząć na wygodnym łóżku w Transylwania Hostel.
Rano, jak się wyśpisz dostaniesz następną dawkę tego co jeszcze można robić w Cluj i poza.
Zgodzisz się, że "Paszport do piekła" to coś co napewno trzeba doświadczyć? :)