Tommy podróżował przez kilka ostanich lat, a w 2017 roku odwiedził aż 16 państw!
Tommy mieszkał w Anglii, Australii, Nowej Zelandii i w międzyczasie odwiedził Amerykę Południową, Azję i Europę! W wywiadzie opowie nam więcej o swoich podróżach.
Cześć Tommy! Kiedy podróżowanie przestało być tylko pasją, a stało się sposobem na życie? Jak podróże na Ciebie wpłynęły?
Podróżuję regularnie odkąd skończyłem 23 lata, Wielką Brytanię opuściłem w wieku 25 lat. Przed rozpoczęciem mojej przygody miałem dobrą pracę, samochód, dom. Jednak nie wszystko wydawało się w porządku i zdecydowałem się zmienić swoje życie.
Od dziecka czułem, że podróżowanie jest moim przeznaczeniem. Moją pierwszą podróżą, która otworzyła mi oczy, był backpacking do południowowschodniej Azji. Był to najlepszy czas w moim życiu i to wtedy postanowiłem, że chcę podróżować.
Opowiesz nam więcej o swojej pierwszej podróży do Azji?
W Azji wszystko jest inne, kolory, styl życia, zapachy, język, jedzenie… mógłbym wymieniać bez końca. Kiedy odwiedzasz miejsce zupełnie inne od tego, z którego pochodzisz, towarzyszy Ci niesamowite uczucie spełnienia. Odwiedziłem 10 państw, w tym Indie i poznałem mnóstwo niesamowitych ludzi, z którymi utrzymuję kontakt do dzisiaj. Zakochałem się w Tajlandii i Bangkoku, Filipinach, Banaue i w wyspie Boracay. Wietnam mnie zachwycił. Indie to zupełnie inny świat, to tam zrozumiałem, że świat stoi przede mną otworem!
Masz stałą pracę, czy pracujesz zdalnie?
Na początku chciałem pracować, oszczędzać, a później podróżować. Taki był mój plan na początku. Przeprowadziłem się do Australii i przez 11 miesięcy oszczędzałem na podróż do Południowej Ameryki. Przez pierwsze trzy lata trzymałem się mojego planu. Później założyłem bloga i zacząłem pracę jako freelancer dla kilku firm.
Jakich rad udzieliłbyś komuś, kto, tak jak Ty, chce założyć bloga i podróżować?
Przede wszystkim trzeba zacząć podróżować! Dzisiaj wiele osób bloguje, więc jest ciężko. Na początku należy zdobyć trochę podróżniczego doświadczenia i przyzwyczaić się do dokumentowania wszystkiego. Jeżeli chcecie zostać bloggerami na pełny etat, przygotujcie się na sporo pracy. Najważniejsze to zdecydować, co będzie Waszym głównym zajęciem – blog czy social media, a może freelancing?
Mimo że podróżujesz, masz jedno, stałe miejsce zamieszkania, prawda? Mieszkałeś w Autrlii i Nowej Zelandii, dlaczego akurat tam? Dlaczego zdecydowałeś się na przeprowadzkę?
Mieszkałem w Australii przez 2 lata, odwiedziłem wtedy Południową Amerykę. W czerwcu 2016 wyjechałem z Australii i nie miałem stałego miejsca zamieszkania, oprócz kilku miesięcy w Nowej Zelandii. Po opuszczeniu Australii byłem w 20 krajach, w 16 w 2017!
Australia to idealne miejsce dla podróżników: świetna pogoda i dobre zarobki, nawet dla podstawowych prac, co pozwoliło mi zarobić na podróże. Dlatego wielu podróżników postanawia spędzić trochę czasu w Australii. Mam wielu przyjaciół w Australii i w Melbourne, czuję si tam, jak w domu.
Nowa Zelandia jest dużo mniejsza niż Australia, pracowałem w tygodniu i podróżowałem weekendami. Mam tam rodzinę i przyjaciół, co bardzo ułatwiało mi życie!
Jakie są plusy i minusy bycia podróżnikiem na cały etat?
Kiedy wyjeżdżasz w swoja pierwszą podróż, to, co czujesz, jest nie do opisania. Te uczucie jest wyjątkowe i surrealistyczne, można się tak poczuć tylko raz. Kiedy podróżujesz przez cały czas, staje się to normą, wiele rzeczy nie jest już tak ekscytujących lub zaskakujących. Największym minusem jest to, że podczas podróżowania bywa się samotnym.
Bądźmy szczerzy, jest wiele zalet podróżowania, taki styl życia jest niesamowity. Ciągle doświadczasz cudownych rzeczy, jesz nowe potrawy, uczysz się nowych rzeczy i spotykasz nowych ludzi. Kiedy przyzwyczaisz się do bycia w ciągłym ruchu, normalne życie zaczyna Cię nudzić. Wspomnienia i doświadczenia zostają w Twojej głowie na zawsze, szczególnie te dobre, a to sprawia, że jakość życia jest lepsza, niż można się spodziewać. Największym plusem bycia podróżnikiem jest to, że jest się wolnym, w każdym znaczeniu tego słowa.