Lanzarote

Wybierzecie się z nami na wycieczkę po wulkanicznym krajobrazie?

Lanzarote to jedna z 7 głównym wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jest to wyspa pochodzenia wulkanicznego, co widać od razu po wylądowaniu - gdziekolwiek nie spojrzymy pojawiają się ogromne, wygasłe już, wulkany. Wyspa położona jest na oceanie Atlantyckim, około 130km od Maroka. Na Lanzarote bez problemu porozumiecie się w języku Hiszpańskim, oficjalnie używanym, i angielskim.

Wyspa została odkryta w 1312 roku przez Lancelotto Malocellego. Stolicą i głównym miastem Lanzarote jest Arrecife, a lotnisko, na którym lądujemy położone jest od niej około 5km na zachód.

Klimat na wyspie może zaskoczyć - jest łagodny, nie odczujemy tu zróżnicowanych pór roku, temperatury wahają się od 18 stopni zimą do około 30 stopni latem. Niedłącznym elementem kanaryjskiej pogody jest wiatr - pamiętajcie, żeby uzbroić się w cieplejsze ubrania, jeżeli zamierzacie spędzać wieczory na świeżym powietrzu.

Zdjęcie: Flickr/ Markus J Schoch

Cała wyspa została zaprojektowana przez słynnego miejscowego artystę Cesara Manrique, który zadbał o to, aby cała architektura tworzyła spójną całość i aby Lanzarote nie przerodziło się wyłącznie w miejsce pełne hoteli i kurortów turystyczych.

Chcemy zabrać Was na krótką, jednodniową wycieczkę po Lanzarote. Pokażemy Wam miejsca, które, naszym zdaniem, trzeba zobaczyć koniecznie.

Zdjęcie: Flickr/ traveljunction

Wyruszamy z Costa Teguise, znanego kurortu turystycznego z mnóstwem hoteli i kamienistymi plażami. Pierwszy przystanek to mała miejscowość Lago-mar - miejsce, w którym znajduje się dom Omara Sharifa. Zanany aktor kupił przepiękne mieszkanie, lecz nie miał okazji w nim zamieszkać - przegrał go w karty, a dzisiaj możemy obejrzeć całe te przepiękne miejsce.

Następnie kierujemy się do fundacji Cesare Manrique, gdzie mieści się galeria sztuki. To właśnie dzięki artyście na wyspie nie znajdziemy wielopiętrowych budynków czy krzykliwych billboardów. Cała wyspa tworzy spójną całość - białe lub beżowe elewacje budynków i starannie zaplanowana rożlinność - palmy, agawy, aloes i mnóstwo kaktusów. Na zdjęciu: Ogród kaktusów zaprojektowany oczywiście przez Cesare Manriwuę, który udowodnił tym miejscem, że hodowla roślin nawet w tak trudnym klimacie jest możliwa.

Z fundacji udajemy się do mieszkania artysty. Wchodzimy do przepięknego budynku zaprojektowanego przez samego Manrique. Artysta zmarł nagle - zginął w wypadku samochodowym, który miał miejsce tuż pod jego domem, dlatego też możemy zobaczyć mieszkanie w takim stanie, w jakim zostawił je artysta. Zwiedzający mają też okazję zajrzeć do pracowni Manrique i zobaczyć zaprojektowanego przez niego Seata Ibizę, którym poruszał się po wyspie.

Zdjęcie: Flickr/ Shemsu.Hor

Jeżeli jesteście miłośnikami jaskiń, Lanzarote ma coś dla Was - Cueva de los Verdes i Jameos del Agua, położone w ogległości kilku kilometrów od siebie. Oba miejsca bardzo się od siebie różnią, ale każde z nich z pewnością warto zobaczyć. Na końcu wycieczki po Cueva de los verdes czeka na ziwedzających zaskakująca niespodzianka!

Zdjęcie: Flickr/ Mike Beales

Następnie udajemy się na jeden z najbardziej wysuniętych punktów wyspy - Mirador del Rio, z którego w bezchmurne dni możemy podziwiać Graciosę - malutką wysepkę o powierzchni niecałych 30km kwadratowych zamieszkałą przez niewiele ponad 650 osób.

Zdjęcie: Flickr/ Andrés Nieto Porras

Jeżeli macie więcej czasu, warto wybrać się do Parku Narodowego Timanfaya. Lokalne autobusy zabiorą Was w kilkudziestominutową wycieczkę między stożkami wulkanicznymi, będziecie mogli zobaczyć, jak wygląda krajobraz, który powstał w wyniku wybuchów wulkanów w wieku XVIII. Jeżeli zdecydujecie się na wycieczkę samochodem do Parku, musicie uzbroić się w cierpliwość - z racji małej liczby miejsc na parkingu, kolejka przy wjeździe jest dość długa.

Zdjęcie: Flickr/ Raúl A.-

Tuż obok Parku znajduje się El Golfo - miejsce, z którego roztacza się przepiękny widok na Ocean. A jeśli jesteście miłośnikami wina, koniecznie wybierzecie się do La Geria i tamtejszej winnicy. Mieszkańcy Lanzarote wpadli na nietypowy sposób uprawy winorośli, która jest bardzo utrudniona ze względu na naprawdę silny wiatr, który, przy normalnej uprawie, łamałby rośliny. Polecamy szczególnie spróbować wytrawnego i słodkiego wina. Jeśli chcecie zabrać ze sobą butelkę któregoś z trunku, polecamy powstrzymać się od kupna w winnicy - cena jest prawie dwukrotnie wyższa niż w supermarketach.

Na wyspie nie ma problemu z wypożyczeniem samochodu, na całej wyspie znajdizecie mnóstwo wypożyczalni, które oferują małe i większe auta.

Lanzarote to również raj dla miłośników nurkowania. Polecamy szczególnie plażę Playa Blanca - miejsce, gdzie znajduje się jedyna na wyspie szkoła nurkowania z polskojęzycznymi instruktorami. Po wizycie na tej przepięknej, szerokiej i piaszczystej plaży warto udać się na Costa de Papagayo lub którąś z okolicznych plaż. Z Playa Mujeres rozciąga się przepiękny widok na Fuertventurę, który szczególnie pięknie prezentuje się nocą. Uważajcie jednak, mimo że całą wyspa ma doskonałe, asfaltowe drogi, dojazd na Costa de Papagayo i Playa Mujeres ptowadzi piaszczystą, wyboistą drogą. Z pewnością jednak warto się tam wybrać.

Zdjęcie: Flickr/ Gabriela Avram

Na całej wyspie mieszczą się muzea aloesu. To właśnie na tej suchej, prawie pustynnej wyspie, hoduje sie tą roślinę. Niemal na każdym kroku, w każdym miasteczku i na lotnisku możecie kupić produkty na bazie tej rośliny o wielu zastosowaniach. A jeśli chcecie przywieść roślinę do domu, możecie kupić sadzonkę zapakowaną specjalnie na podróż.

Przyznajemy się szczerze, że jako ogromni miłośnicy Włoch na samym początku nie byliśmy przekonani do tej wyspy. Jednak krok po kroku, kiedy dowiadywaliśmy się co raz więcej na jej temat i oglądaliśmy nowe, cudowne miejsca, z całą pewnością możemy stwierdzić, że jest to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc, jakie widzieliśmy, które ma naprawdę mnóstwo do zaoferowania.

Zdjęcie główne: Flickr/ Markus J Schoch